poniedziałek, 15 grudnia 2014

Misz masz w blokowisku

Nowoczesny budynek na tle wieżowca

Uliczka prowadząca do budynku gimnazjum

Jedno z wielu, typowych blokowisk w naszym mieście. Wielkopłytowce o różnych kształtach i kolorach, niektóre z nich odnowione, inne dopiero czekają na renowacje. Mówiono o nich, że są innowacyjnym rozwiązaniem w skali kraju, ponieważ jako pierwsze budowane były w technologii OW-T 76, a ich konstrukcję zaczęto wznosić w 1968 roku. Obok malutkie, drewniane domki, z jeszcze mniejszymi ogródkami, które być może są pozostałością historycznej dzielnicy miasta – Bojar. Dzielnica ta, ma wyznaczoną strefę ochronną i granicę strefy konserwatorskiej, która najwyraźniej ich nie objęła, czym skutkuje wniesienie kolejnego, okazałego bloku mieszkalnego, który całkowicie wyłamuje się z przyjętych ‘norm’ panujących na tym osiedlu. Budynek, rodem z przyszłości, niewątpliwie zadziwia kształtem i formą (kolorem już tak nie szokuje – standardowa biel i szarość, która wpasowuje się w szare bloki). Ale nie będziemy się tu rozwodzić na temat samego projektu bryły, lecz o to, w którym miejscu zadecydowano o jego wzniesieniu. Blok znajduje się na końcu wąskiej uliczki, która prowadzi jedynie do budynku gimnazjum, które znajduje się dosłownie ‘za płotem’, a za nim z kolei wyłania się 11-piętrowiec. Niestety, jest to przykład braku realności wykonywanego projektu, który rzutuje na obraz całego osiedla. Budynek ten, jest przykładem, jak deweloperzy wciskają w przestrzeń kolejne bryły, bo nie od dziś wiadomo, że nastawieni są tylko i wyłącznie na zysk. Dlatego, głośno mówimy – sam budynek jest jak najbardziej na TAK, ale jego usytuowanie już NIE. Przykre jest to, że obok budowany jest kolejny blok, który w połączeniu z istniejącymi już budynkami, doszczętnie zdominuje wcześniej wspomniane domy jednorodzinne (tak wiemy, one też nie są idealne, ponieważ ich stan wizualny pozostawia wiele do życzenia), ale znając życie, jego projekt na pewno, będzie się odróżniał od już zastanych brył.



6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, aż w oczy kłuje.
    I tu pojawia się pytanie - kto na realizację takiego projektu, w tym miejscu wyraził zgodę?
    No i szczerze współczuję mieszkańcom drewnianego domku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie, gdybyśmy wiedziały, kto na to pozwolił, z pewnością powiedziałybyśmy mu kilka słów...

    OdpowiedzUsuń